Środa, 29 maja
Imieniny: Magdaleny, Urszuli
Czytających: 4653
Zalogowanych: 1
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: "Tłusty Czwartek" w jeleniogórskich cukierniach

Czwartek, 3 lutego 2005, 0:00
Aktualizacja: Środa, 8 lutego 2006, 15:09
Autor: PK
Jelenia Góra: "Tłusty Czwartek" w jeleniogórskich cukierniach
Fot. PK
Raz do roku dajemy odpust własnym słabościom i jemy wszystko co słodkie i zakazane. Okazją ku temu jest „Tłusty Czwartek” – święto pączka, ciasta i błogiego obżarstwa.

Jak co roku „pączkowe” święto to okres wzmożonej pracy w jeleniogórskich cukierniach i ciastkarniach. Kilkakrotnie większy ruch niż w powszedni dzień stawia na nogi całą obsługę i gwarantuje jej niezły wycisk. Późnym popołudniem postanowiliśmy sprawdzić jak przygotowane do dzisiejszego święta były cukiernie w centrum Jeleniej Góry. Nasz zwiad ograniczył się do odwiedzenia najbardziej popularnych punktów mieszczących się przy deptaku i uliczkach okalających Plac Ratuszowy.

Jako pierwszą odwiedziliśmy cukiernię „Bristolka”, która mieści się przy ulicy 1 Maja. Jak na największy lokal tego typu w mieście przystało nie brakowało tam niczego, choć była już godzina 16-ta i jak twierdziła urocza obsługa przez lokal przewinęły się już setki miłośników pączków oraz wszelkiego rodzaju ciast i ciastek. Hitem dnia jak nietrudno się domyśleć były pączki, których można było kupić w Bristolce kilka rodzajów. Począwszy od tradycyjnych z marmoladą i lukrem, a skończywszy na „wynalazkach” typu pączki z budyniem, czekoladą, advokatem, itp.

Znacznie spokojniej było w cukierni „Firmowa” przy ulicy Bankowej. Wynikało to z prostej przyczyny, o godzinie 16-tej półki wyglądały tutaj już tak jakby przeszedł po nich tajfun :-). Kto jadł wyroby z „Firmowej” z pewnością przyjmie ten fakt ze zrozumieniem. Kupić tutaj pączki mogli dzisiaj tylko najwytrwalsi, bowiem wiązało się to z długim oczekiwaniem w kilkudziesięcioosobowej kolejce, co i tak nie dawało gwarancji kupna za pierwszą turą, a wtedy pozostawało tylko czekać na kolejną partię wypieku.

Jako ostatnią odwiedziliśmy ciastkarnię „Rumin”. Podobnie jak w „Firmowej” i tutaj półki były już mocno odciążone z czwartkowych wypieków. Nie mniej jednak miłe sprzedawczynie nadal miała sporo pracy, bo klientów ciągle nie brakowało.

Tak więc za nami już czwartkowe obżarstwo. Rekordziści podobno potrafili zjeść dzisiaj po kilkanaście pączków! Mamy nadzieję, że nikt z Was nie przeholował i nie cierpi teraz popijając ziółka lub zażywając kropelki :-).

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Z którym z autorów chcieliby Państwo spotkać się w Książnicy Karkonoskiej?

Oddanych
głosów
581
Puzyńska Katarzyna
33%
Twardoch Szczepan
31%
Żulczyk Jakub
35%
 
Głos ulicy
Ja lubię sushi, a ja wolę burgery domowe
 
Miej świadomość
Kraina Wygasłych Wulkanów w Polsce
 
Rozmowy Jelonki
Wodne perypetie w Jeżowie
 
Aktualności
Zagrali dla Michała
 
Wiadomości z miasta
Spotkanie online 27.05.2024
 
Kilometry
Tunel prawie jak nowy
 
Aktualności
Muzeum Sentymentów bardziej dostępne
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group