Niedziela, 9 czerwca
Imieniny: Dominika, Felicjana
Czytających: 8468
Zalogowanych: 15
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Prezent czy przekupstwo

Środa, 21 czerwca 2006, 0:00
Autor: Agata, TEJO
Jelenia Góra: Prezent czy przekupstwo
Fot. Archiwum
Koniec roku szkolnego już w piątek. Większość rodziców wpłaciła składkę na podarunek dla wychowawcy swojego dziecka. Nauczyciele wyniosą ze szkół nie tylko tradycyjny bukiet, lecz także kosztowne sprzęty. Obdarowywanie pedagogów nie wszystkim się podoba.

Fantazja rodziców nie zna granic. Często ci zamożni proponują w tak zwanych trójkach klasowych drogie prezenty na zakończenie roku szkolnego. Wymuszają ich kupno, nie licząc się z zawartością portfela biedniejszych rodzin. Bywa, że kupują artykuły gospodarstwa domowego, biżuterię i inne drogie rzeczy.

Tymczasem nauczycielki z Szkoły Podstawowej nr 8 w Jeleniej Górze przekonują, że w piątek od swoich uczniów przyjmą tylko kwiaty.
– Dostaję mnóstwo bukietów – opowiada pani Ewa. – Jest ich tyle, że po powrocie do domu rozdaję je sąsiadom i rodzinie.

Bardziej trwałe prezenty trafiają do rąk wychowawców na wyższych szczeblach edukacji. Zwłaszcza tych, którzy żegnają się ze swoimi uczniami opuszczającymi progi podstawówek, gimnazjów i liceów. – To nic złego. Po prostu okazujemy w ten sposób wdzięczność uczącym. Nie ma mowy o żadnym przekupstwie – usłyszeliśmy od licealistów z ZSO nr 1.

Dyrekcje szkół mają różne zdanie na temat kosztownych podarunków, ale wolą się nie wypowiadać oficjalnie.
– Nie ma żadnych przepisów, które by zabraniały wręczania prezentów przy okazji roku szkolnego. Jeśli uczniowie składają się na to dobrowolnie, to chyba dobrze świadczy o jakości pracy pedagoga – mówi jeden z dyrektorów jeleniogórskich szkół. – Gorzej, jeśli tak się dzieje w trakcie trwania zajęć, a prezent jest wręczany indywidualnie. Takie praktyki są niedopuszczalne – słyszymy.

Tylko w Polsce istnieje zwyczaj obdarowywania nauczycieli z okazji dnia Edukacji, imienin, czy – tak jak teraz – zakończenia roku szkolnego.
Jest on wyrazem szacunku i uznania, choć prestiż zawodu spada. W innych krajach nie ma tej tradycji.
W Niemczech obdarowuje się drobnymi upominkami wyłącznie nauczycieli stażystów. W Holandii i Wielkiej Brytanii pedagodzy nie mogą przyjąć niczego z rąk swoich podopiecznych.
We Francji uczniowie dają swoim belfrom laurki, zaś w USA jabłko – prawdziwe lub drewniane, symbolizujące wiedzę.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (20)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy jeżdżę na rowerze?

Oddanych
głosów
552
Tak, regularnie
24%
Tak, od czasu do czasu
36%
Nie, ale uprawiam rekreacyjnie inny sport
15%
Nie, z jakimkolwiek sportem mi „nie po drodze”
25%
 
Głos ulicy
Ja lubię sushi, a ja wolę burgery domowe
 
Miej świadomość
Kraina Wygasłych Wulkanów w Polsce
 
Rozmowy Jelonki
Od lat wnioskujemy o rondo w tym miejscu
 
Aktualności
Roboty na finiszu
 
10 pytań do...
Lubię pierogi ruskie, yyy... ukraińskie, yyy... polskie
 
Piłka ręczna
Młode szczypiornistki w akcji
 
Piłka nożna
Walczyli, ale... Śląsk odjechał w samej końcówce!
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group