Mowa o placu Piastowskim, reprezentacyjnym miejscu w uzdrowisku. Co z tego, że odnowiony i z ładną nawierzchnią, skoro wandale skutecznie niszczą to, co inni wyremontowali.
Bohomazów na kamienicach przybywa. Nie tylko zresztą tam. Bezkarni chuligani oszpecili niedawno mini wystawę plenerową, na którą składają się zdjęcia Adolfa Rehnerta, niemieckiego fotografa związanego z Lwówkiem Śląskim, który w końcu XIX wieku robił zdjęcia w ówczesnym Hirschbergu i Karkonoszach.
Tablice z archiwalnymi fotografiami dodają wiele uroku historycznemu miejscu Cieplic. Jak widać, dla niektórych nie mają żadnej wartości.
Policja i straż miejska jest bezsilna wobec chuliganów, choć stróże prawa mają swoją komendę przy tym samym placu, po którym zwłaszcza po zapadnięciu zmroku grasują bandy zakapturzonych i podpitych wyrostków.