Sobota, 8 czerwca
Imieniny: Maksyma, Seweryna
Czytających: 8775
Zalogowanych: 14
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Moc pięciu akordeonów pod palcami mistrzów

Wtorek, 2 listopada 2010, 7:24
Aktualizacja: Środa, 3 listopada 2010, 7:23
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Moc pięciu akordeonów pod palcami mistrzów
Fot. TEJO
W barokowym wnętrzu ewangelicko–augsburskiego Kościoła Zbawiciela wystąpił wczoraj Poznański Kwintet Akordeonowy, który wypełnił świątynię cudownym brzmieniem popularnego, choć wciąż niedocenianego instrumentu udowadniając tym samym, że na akordeonie można zagrać koncertowo każdy rodzaj muzyki.

Wydarzenie zorganizowało Cieplickie Centrum Kultury Przystań Twórcza. Jego dyrektor Ewelina Marciniak powitała licznie zgromadzonych słuchaczy, którzy – w chłodnym wnętrzu pięknego Kościoła Zbawiciela – czekali na gorące emocje związane z muzyką.

Akordeoniści (Jerzy Siemak, Wiesław Prządka, Waldemar Książczyk, Karol Jankowski, Waldemar Łyczakowski), którzy tworzą istniejący od 30 lat Poznański Kwintet Akordeonowy są absolwentami klasy akordeonu prof. Henryka Krzemińskiego Akademii Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu, oraz wykładowcami i nauczycielami wszystkich poziomów szkolnictwa artystycznego w Polsce.

Mój wspaniały profesor akordeonu Tadeusz Matysiak mawiał, że jeden taki instrument jest w stanie zastąpić brzmienie nawet całej orkiestry. Oczywiście pod dobrymi palcami. A co dopiero może pięć akordeonów w rękach mistrzów?! Rzec można – wszystko. Muzycy zafundowali publiczności muzyczną podróż przez rozmaite style i gatunki. Zagrali dzieło z francuskiego renesansu przeznaczone na organy. Zabrzmiało słynne „Adagio” Albinoniego znane z tysięcy wykonań i opracowań.

Popłynęła wartka muzyka Arama Chaczaturiana: jego słodki Walc z „Maskarady” wg Lermontowa i nieśmiertelny „Taniec z szablami”. Kwintet wykonał aranżację „Prząśniczki” Moniuszki, a także – stosunkowo rzadko na akordeonach grywanego – ragtimesa Scotta Joplina. Barokowe wnętrze świątyni przyjęło skoczne dźwięki „The Easy Winners”. Zabrzmiał też utwór praktycznie na akordeon napisany: czardasz. Nagrodzeni gromkimi oklaskami akordeoniści zagrali na bis żywiołową uwerturę do opery „Wesele Figara” Mozarta.

Publiczność pożegnała Poznański Kwintet Akordeonowy oklaskami na stojąco. Była możliwość „zabrania” części muzyki do domu: po koncercie sprzedawano płytę. Nic jednak nie jest w stanie zastąpić fantastycznej akustyki cieplickiego Kościoła Zbawiciela, który – od czasu do czasu – zamienia się także w świątynię sztuki.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (5)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy jeżdżę na rowerze?

Oddanych
głosów
523
Tak, regularnie
24%
Tak, od czasu do czasu
36%
Nie, ale uprawiam rekreacyjnie inny sport
15%
Nie, z jakimkolwiek sportem mi „nie po drodze”
25%
 
Głos ulicy
Ja lubię sushi, a ja wolę burgery domowe
 
Miej świadomość
Kraina Wygasłych Wulkanów w Polsce
 
Rozmowy Jelonki
Od lat wnioskujemy o rondo w tym miejscu
 
Aktualności
D–Day na kowarskiej starówce
 
Kultura
Tajemnice i Asterix
 
Ciekawe miejsca
Karkonoski Park Narodowy Liderem Dostępności
 
Kilometry
Czy piesi mogą chodzić po jezdni?
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group