Jak czytamy w komunikacie jeleniogórskiego magistratu miasto we współpracy z Urzędem Marszałkowskim przygotowuje cały cykl działań „zagęszczających” sieć połączeń w samej Jeleniej Górze i z najbliższymi miejscowościami. Część z nich dotyczy wprost idei „tramwaju miejskiego”, czyli szybkiej kolei miejskiej.
– Oczywiście w pierwszej kolejności pracujemy nad usytuowaniem nowych przystanków, ale nie tylko – powiedział Marcin Zawiła, Prezydent Jeleniej Góry. – Trzeba też wiedzieć, że każda taka budowla wymaga wielu praco- i czasochłonnych uzgodnień i ustaleń. W świetle prawa każdy przystanek, to punkt handlowy, a to wymaga zgody Zarządu Polskich Linii Kolejowych.
Każdy peron wymaga odwodnienia terenu, przemieszczenia dużych mas ziemi, a uruchomienie przejazdów – budowy odpowiednich łuków torowiska, by utrzymać ekonomiczną prędkość składów. Podróżny nie musi o tym wiedzieć, bo nie interesuje go związek geometrii łuku torowiska z konstrukcją wagonu, umożliwiającą tzw. wychył pudła, ale inżynierowie kolejowi obliczają to z ogromną dokładnością, bo chodzi o bezpieczeństwo przejazdu.
Pozostaje też do rozwiązania sprawa synchronizacji w rozkładach jazdy „tramwaju” i pociągów dalekobieżnych, czy taka organizacja sprzedaży biletów, żeby możliwie szybko można było wprowadzić „bilet aglomeracyjny”, który mógłby służyć temu samemu podróżnemu, który chciałby na jednej trasie skorzystać i z „tramwaju miejskiego” i z połączenia autobusowego MZK.
To – oczywiście – tylko cząstka spraw, jakie musimy przygotować, by cała ta idea była kompletna i sprawnie zrealizowana – podaje komunikat Urzędu Miasta w Jeleniej Górze.